madein lopez a tu będę odpoczywał şarkı sözleri
Zacznę od tego dawno nie leciały drumy
Stąd właśnie wziąłem na ten kawałek tu zamysł
Wiesz o co kaman kiedy lubujesz się w dźwiękach
Jeden osiem osiem bpm (Tekst) i jest piosenka
Dziś nie wymiękam lecę jak po trupach
Mam tutaj niemiłosierny szatański ubaw
Taki ze mnie cudak choć astma doskwiera
Ale nie przeszkodzi mi wydoić ten bit do zera
Wielka afera kiedy bez powietrza
Będę bez oporów tu dalej napieprzał
No bo to kocham to jest dla mnie frajda
Jak zapierdalanie wrc na rajdach
Pogoda jest fajna siedemnasty listopada
Bicik jest chęci są więc wszystko się zgadza
Nic nie poradza tako mom zajawka
Wola zarymować niż zakurzić trafka
A tu będę odpoczywał
A tu będę odpoczywał
A tu będę odpoczywał
A tu będę odpoczywał
Czasami tak mam lubię pogwiazdorzyć
Przez to co mam w sobie mogę jutra nie dożyć
Tak więc chwytam dzień skoro jeszcze mogę
Będzie płoną majk póki we mnie ogień
Z lewej dłoni powoli wszystko wyjeżdża
Przy wygłupach z dziećmi nie łapię powietrza
To mnie rozpieprza no a karma wraca
Bo przez pół życia strugałem pajaca
Mam 35 lat i zwapnienie kości
Zazwyczaj to mają ludzie starsi a nie ci młodsi
Jestem pełen zazdrości nie to nie dla mnie
Przez to skończyłbym w jeszcze większym łajnie
Muszę się przyznać bo trochę oszukuję
Atrovent moje płuca teraz stymuluje
Bez niego się nie czuję i nie dałbym sobie rady
Mam przejebane ale bez przesady

