Oddychamy

Oddychamy tym samym powietrzem I buduje nas ten sam gwiezdny pył Oddychamy tym samym powietrzem Weź pomyśl dlaczego tak bardzo nie lubimy się Nienawiść to trucizna która niszczy od środka Jest jak potwór, którego w ciemności nie chciałbyś spotkać My i oni podziały granice idoktrynacja od żłobka Nasączeni dualizmem, jak wodą gąbką dziś Tacy sami, a ściana między nami Rzucamy się kamieniami Różnimy się poglądami Kolorem i językami A źródło życia ten sam początek ma Czyli ja to ty, a ty to ja Dzieli nas już tylko polityka I myśl złego człowieka Je je je, ale my, nie damy się, nie nie Je je je, wszyscy, ah nie damy sie, nie nie Je je je, ah ah ah nie damy się, nie nie Je je je aaa, nie damy się Oddychamy tym samym powietrzem, je je I buduje nas ten sam gwiezdny pył hmmm Oddychamy tym samym powietrzem, je je Weź pomyśl dlaczego tak bardzo nie lubimy się Co się dzieje z nami Zahipnotyzowani telefonami Przemykamy obok siebie jak niby nic Nikt nie reaguje kiedy zaczynają bić Człowiek dla człowieka wilk Milczenie owiec na uszach i na oczach filtr Taki byt każdy ma jakiegoś wroga Chcą zabijać, Ci którzy niby wierzą w boga Zamiast podać rękę wolą ją obcinać Zmienia się klimat, czyja to wina Dzielą nas w TV mając opium dla mas Chcą otumanić nas ale rewolucji czas nadchodzi Człowiek się budzi je jeje Człowiek się rodzi Je je je, ale my, nie damy się, nie nie Je je je, wszyscy, ah nie damy sie, nie nie Je je je, ah ah ah nie damy się, nie nie Je je je aaa, nie damy się Oddychamy tym samym powietrzem, je je I buduje nas ten sam gwiezdny pył hmmm Oddychamy tym samym powietrzem, je je Weź pomyśl dlaczego tak bardzo nie lubimy się