m.t.void future şarkı sözleri
Słowo wnika głębiej niż nóż
Zostawia ślad na zawsze
Jest jak klucz do wieczności
Jak światło w ciemności
Jest odpowiedzią przed którą uciekasz
Każdego dnia dalej
Od siebie od śmierci
Od prawdy i chęci
Od zburzenia porządku rzeczy logiki i wiary
Świętości tak brudne
Jak tylko świętość brudna być potrafi
Ta która osacza przenika do krwi i myśli
Zasłania okrutną istotę rzeczy
Śliskimi rękoma gwałci i zabija
W dzień i w nocy
Na północy południu na wschodzie i zachodzie
Świętość jak rak zżera najpiękniejsze z kwiatów
Kim jesteś kiedy przychodzisz o świcie
Mojego serca niespokojne ciężkie bicie
Gdzieś blisko za tymi drzwiami
Jest świat spalony tego co pomiędzy nami
Kiedyś niezniszczalne wiecznie żywe wyczuwalne
Tego co święte i nietykalne
Dzisiaj martwe
Niewyobrażalnie bezlitośnie prawdziwie
Kim jesteś kiedy patrzysz na mnie tak długo
Głęboko i chciwie
Czego jeszcze wam nie oddałem
Co schowałem tylko dla siebie
Co schowałem
Co schowałem sam dla siebie
Co schowałem
Zostawiłem sam dla siebie
Co schowałem
Zostawiłem sam dla siebie
Co schowałem
Zostawiłem sam dla siebie
Co schowałem
Słowo wnika głębiej niż nóż
Zostawia ślad na zawsze
Jest jak klucz do wieczności
Jak światło w ciemności
Jest odpowiedzią przed którą uciekasz
Każdego dnia dalej
Od siebie od śmierci
Od prawdy i chęci
Od zburzenia porządku rzeczy logiki i wiary
Świętości tak brudne
Jak tylko świętość brudna być potrafi
Ta która osacza przenika do krwi i myśli
Zasłania okrutną istotę rzeczy
Śliskimi rękoma gwałci i zabija
W dzień i w nocy
Na północy południu na wschodzie i zachodzie
Świętość jak rak zżera najpiękniejsze z kwiatów

