My

My kwiaty zmęczone przez sny Oczy na deszczu przez łzy Kocham cię ranić tak kocham bez granic gdy ty Teraz słodko śnij odrzuć wszystkie lęki Cały jestem twój ten świat jest taki piękny Wybacz chłód chronił moje serce Cały jestem twój i będę tym czym zechcesz Szepnij mi słowo a będę z tobą Szepnij mi słowo a będę z tobą Szepnij mi słowo a będę z tobą Szepnij mi słowo a będę z tobą Nie chcę patrzeć jak idziesz beze mnie Wciąga mnie piekło pod niebo za rękę Przez tą sukienkę będę wierny jak pies Za co każesz tak czekać nie umiem wciąż zwlekać i zwlekać Nie umiem wciąż zwlekać i zwlekać zacznę szczekać Wierny jak pies wiary tej kończy się kres Wiesz że skłamię tak jak kocham napisane po pijaku gdzieś na ścianie Tak jak amen gdy w modlitwie kończę zdanie uwierz wcale dziś nie wierzę w miłość ale Zostaw w tyle gorzkie żale i się cieszmy sobą stale póki trwa ten życia balet zanim słońce rano wstanie Zmienisz zdanie z tym kochaniem pewnie znowu będę draniem powiesz chamie ja ci serce miałam całe A ja serce miałam całe My My kwiaty zmęczone przez sny Oczy na deszczu przez łzy Kocham cię ranić tak kocham bez granic gdy ty Teraz słodko śnij odrzuć wszystkie lęki Cały jestem twój ten świat jest taki piękny Wybacz chłód chronił moje serce Cały jestem twój i będę tym czym zechcesz