pablopavo i ludziki szmerem şarkı sözleri

Jestem drobnym zakłóceniem Szmerem Tanim bajerem Wprawdzie nie zerem Ale po prawdzie I po drobnym kłamstwie Żadnym tam wielkim numerem Czasem sie w coś wciele Uskuteczniam trele jak podpity lelek Słowa w ustach miele Nie liczę na stele proszę ja kogo Właśnie kogo Ciebie Kamykiem w bucie bo buty nie znoszę Trochę tym trochę tamtym Cwaniakiem po troszę Proszę o twoje ucho I myśli kawałek Krótką umowę o dzieło gdzie nic na stałe W świecie gdzie nic na stałe Emotikony I przedmioty Emotikony I hasztagi Metki do przedmiotów Prześmieszne gagi I gdy zdaje się najgorsze za nami Jebane koszulki ze śmiesznymi napisami Zakłócam bo kłócą mi się frazesy z tym co widzę wokół Ludzie mądralińscy Każdy gada jak by czuł pod podeszwami cokół Wszyscy groteskowi jak ja I ty Nas łączą te dźwięki z nimi chyba nic Z nimi chyba nic Z nimi chyba nic Znowu chyge dobrostan I szczęścia Ja chciałbym sie tylko nie wypieprzyć na zakręcie Dobrostan brzmi jak orwellowskie państwo Ty po panamie złostan wszak jam to Oddychajmy choć powietrze w tym mieście coraz mniej Oddychajmy dla siebi na zabój Ja ciebie a ty w opiece mnie miej! Emotikony I przedmioty Emotikony I hasztagi Metki do przedmiotów Prześmieszne gagi I gdy zdaje się najgorsze za nami Jebane koszulki ze śmiesznymi napisami
Sanatçı: Pablopavo i Ludziki
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 3:12
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Pablopavo i Ludziki hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı