pandacore wielkomiejska nostalgia i milosc şarkı sözleri
W miescie przyszlo lato i przyszla z nim depresja
Do spokojnych wakacji, dawno nie mialem szczescia
Chowam do plecaka bluze i pluszaka
Bo uciekam z domu i juz nigdy tu nie wracam
Zabiore tez notes, wymysle w nim ciebie
Opisze twoje wady i wszystko czego nie wiesz
Pokocham je najbardziej, bo kocham imperfekcje
Potem sie poznamy i poznamy moze szczescie
Where is my mind? Na pewno nie w dobrym miejscu
Bo caly swiat dalej umiera w napieciu
Nie widze nas tam, gdzie inni sa na zdjeciu
Przegonie czas, zeby juz nie tracic wdzieku
Bedziemy zyc szybko, potem wroci gorycz
I bedziemy moknac jak dwie dusze w agonii
Nasze smutne oczy, trzesace sie dlonie
Zachodzace slonce, wieczor na balkonie
Chce sie tylko do ciebie przytulic
Kiedy klimat staje sie ponury
Chcialbym z toba tanczyc w deszczu
Bo uwielbiam jak przychodza chmury
Moze ma byc tak, odkryjemy nowe miejsca
Nigdy nie zapomne spokoju w twoich objeciach
Ale chyba czas, zeby ladnie sie pozegnac
Bo nie znajde chwili, ktora bedzie tak namietna