qarp pełnia şarkı sözleri

Znowu nie śpię, co dzień pełnia Księżyc prezentuje się jak perła Na ten blask nie działa roleta Oświetla mrok który mnie dosięga Za piętami wciąż dziki gon Ta perła mu zabierała krok Uciekam! czuje ze nie jestem stąd Opuścić statek płynąć pod prąd Kwitnę w cieniu ja nie rododendron Nie będzie wokół mnie głośno jak w okół drona Pracą w ciszy się osiąga niebo Może byłbym święty ale przez piekło droga Głowa pełna ubrudzonych sumień Wszystkie bóle podkreślam auto tunem Rano piękne myśli wskazują kierunek A majowe wieczory przynoszą frasunek Miałem zrobić wsad jakoś cały czas pudłuje Jak jordan pool się topię gdzie ratunek W basen pełny wrzątku wpadłem nurem I pomału dna pod stopami nie czuję Z szarej głębi wyłowiłem moją barocco Jak sroka w jej oku wychwyciłem złoto Oślepiony nie słyszałem co usta plotą A igieł wbitych tyle że zostałem sosną Wszystko kłuję gdy się obracam z boku na bok Teraz aksamitny dym nie smakuje tak samo Tej zielonej sośnie odcięto gałąź Puzzle nie poukładane rok nadal czekają Nie znam magicznych sztuczek jak Avallac'h Musze iść w ciemno chodź nie ma kaganka Zapalnie to przepustka ale dalej w kajdanach Nie mam pełnej mocy zapłon chyba wypada D Na tysiąc części połowę zdołała ułożyć Pierwsze pół w kolorze, ten czas był dobry Drugie pół to mrok, sam muszę dokończyć Ta część to pusta czerń, smakuje jak odwyk
Sanatçı: QARP
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 2:53
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
QARP hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı