Gwiazdy

Mały człowiek, samotny w wielkim mieście Mały człowiek, ale za to wielkie serce Wielkie serce, puste wnętrze Mała dusza, w pustym mieście Budze się rano budze wszystkich dookoła Budzę ludzi, budzę diabła muszę odejść przyszła pora Śmierć już powoli mnie woła delikatnie szepcząc imie Mówi oni to zrobili, drugi raz cię nie zabije Budze się rano budze wszystkich dookoła Budzę ludzi, budzę diabła muszę odejść przyszła pora Przyszła pora, nie chce więcej Czekać na to, aż mnie zechcesz Ona wciąż się pyta gdzie sie znowu błąkam Prosze już się mnie nie pytaj musze to odreagować Męczy, męczy mnie ten świat Deszcz juz pada mi na kartke Pisze te słowa po nocy mam nadzieje ze znów zasnę Nie potrzebuje pomocy wiesz, że sam sobie poradzę Mam sposoby, mam też środki i nie boje się tu wcale Nie robie tego na pokaz tylko chce ci udowodnić Że zraniłaś mnie tak bardzo, że dziś muszę się uwolnić