Kłamstwa

Myślałem ze poradzę sobie sam Ale tym okłamywałem tylko siebie Z tobą świat wygląda jak raj Teraz wiem ze nie przeżyje bez ciebie Kiedy będziesz mnie potrzebowała zawsze obok będę Zawsze będę starał się by tobie było lepiej Nie chce byś widziała jak to życie mnie wykańcza Wiec zapraszam cie do ostatniego tańca Siedząc sam w pokoju uświadamiam sobie Ze ja tak naprawdę coś do ciebie czuje Nie potrafię wyrazić tego co siedzi w mojej głowie Myśli samobójcze serce ciągle kłuję Nie chce ale znów muszę się naćpać Żeby bardziej dobiła mnie prawda Nie chce ale to znów się powtarza Twoje uczucia to były tylko kłamstwa Tylko kłamstwa i nic więcej Te słowa ranią mnie wbijając noże w moje serce Zamykam się na świat przez który tak bardzo cierpię Zamykam oczy zęby widzieć wszystko w lepszym świetle Gdy mnie przytulasz czuje się jak w sidłach Wciąż się tu boje i nie mogę się wyrwać Meczy mnie ta nienaturalna cisza Hipnotyzujesz mnie Widzę już jak czas ucieka mi przez palca (czas ucieka mi przez palce) Tyle mam ran jakbym stoczył z tobą walkę (jakbym stoczył z tobą walkę) Widzę już jak świat goni nas by zabrać nasze oczy Boli mnie rozstanie teraz muszę leżeć w nocy sam Przyzwyczaić się do tęsknot Bo w grobie będę leżeć sam przez wieczność