sadfaces kres şarkı sözleri

Kiedyś myślałem, że pasujemy do siebie jak niebo i gwiazdy Mówiłaś, że będzie ok w sumie to mówił mi chyba tak każdy Ale okazało się, że nie pokazałaś mi swojej twarzy Teraz żałuje, siedzie i pale, bo muszę wyleczyć te rany Do dziś mam fobie zostało to we mnie nie umiem ufać juz społeczeństwie Wmawiam już sobie, że kazdy człowiek wyciąga nóż kiedy podaje mi ręke Ciągle sie boję chowam, uciekam, psychiczne zdrowie to temat rzeka To, co mam w głowie jest tak pojebane więc nie dziw się ze się chce zabić kochanie Nigdy nikomu już nie zaufam, oddałem serce została dusza Oddałbym za ciebie zycie kochanie, i dzisiaj koło mnie siedziałby diabeł Archanioł Gabriel życie lub śmierć, stoję na dworze, gdy pada deszcz Myślę o tobie szlug w prawej ręce, w lewej mam pętle do życia przejście Mogę płakać w samotności lub uśmiechać się do ludzi Mogę starać się być lepszym, choć fałszywym jak te kurwy Wasze gesty wasze słowa na nie, nie zwracam uwagi Już od dawna jestem sam gdy zobaczyłem wasze braki Nie chce już pamiętać, to było zbyt bolesne Od ciebie już uciekam, chociaż chciałbym cię więcej To poczucie szczęścia, jedynie po tabletce Nie powinienem ich brać, a biorę co raz wiecej Kiedyś myślałem, że pasujemy do siebie jak niebo i gwiazdy Mówiłaś, że będzie ok w sumie to mówił mi chyba tak każdy Ale okazało się, że nie pokazałaś mi swojej twarzy Teraz żałuje siedzie i pale, bo muszę wyleczyć te rany Do dziś mam fobie zostało to we mnie nie umiem ufać juz społeczeństwie Wmawiam już sobie, że kazdy człowiek wyciąga nóż kiedy podaje mi ręke Ciągle sie boję chowam, uciekam, psychiczne zdrowie to temat rzeka To, co mam w głowie jest tak pojebane więc nie dziw się ze się chce zabić kochanie
Sanatçı: Sadfaces
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi: 2:24
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Sadfaces hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı