Smutne Letnie Dni

Nie płacz już twoje oczy przesiąknięte łzami Bukiet róż znowu wyrzucasz mnie kwiaty Prosze zostań na chwile Prosze zróbmy coś z niczego Prosze zostań na chwile Moje smutne letnie dni znowu pada deszcz pada pada A miło słońce wyjść znowu tracę życia balans Czuje ze tracimy sens który trzyma nas od dawna Znowu tonę w alkoholu kiedy zaczynasz mi płakać Moje smutne letnie dni znowu pada deszcz pada pada A miło słońce wyjść znowu tracę życia balans Czuje ze tracimy sens który trzyma nas od dawna Znowu tonę w alkoholu kiedy zaczynasz mi płakać Nie moge pomoc nam szkoda czasu już nie cofne Czuje się jak duch kiedy ranie cudzym kosztem Znowu nie chce ran potem napiszą ze progres Chowam głowe w kaptur żeby nikt więcej nie podszedł Perfumy Dior ale dalej czuje trawę Miałem Buty w cenie skody ale to zabija frajdę Wyprzedałem szafę bo dorosłem do pieniędzy Teraz spełniam sny jak kolorowe literki Wiesz to nie czas Zawsze można się naprawić Jak zraniłem jedną z dziewczyn bardzo chciałem ją naprawić Po co mi jest strach który gubie tygodniami Zawsze będzie coś nie tak bo życie lubi nas ranić Gubie życia ster ale jadę jak pagani Chociaż miałem rzucić fajki dalej pale niczym Sarri Kiedyś zrobię z tego moje mediolańskie marki Ale teraz są to śmieci z których nie wyjdę bez walki Wiesz to nie czas Zawsze można się naprawić Jak zraniłem jedną z dziewczyn bardzo chciałem ją naprawic Po co mi jest strach który gubie tygodniami Zawsze będzie coś nie tak bo życie lubi nas ranić Moje smutne letnie dni znowu pada deszcz pada pada A miło słońce wyjść znowu tracę życia balans Czuje ze tracimy sens który trzyma nas od dawna Znowu tonę w alkoholu kiedy zaczynasz mi płakać Moje smutne letnie dni znowu pada deszcz pada pada A miło słońce wyjść znowu tracę życia balans Czuje ze tracimy sens który trzyma nas od dawna Znowu tonę w alkoholu kiedy zaczynasz mi płakać