t. & trip 2 ghetto bigga şarkı sözleri
Czuję się większy niż jestem
Bo typo z neta dał perke
Idę po więcej
No i nic więcej
Bo więcej nie jest potrzebne
A i tak je chce
I to nam kotłuje we łbie
Czasem się chełpię, czasem nie
Nam czasu brakuje na regress
Ej
Robię to po to by, żebyś widział T. literę wszędzie na pokiereszowanych chodnikach
Nie wiem czy to ego, wydawało by się, chcę być jakąś taką małą częścią twego życia
To może dlatego, że to miłe, a do tego moje własne chyba jakoś mi umyka
Deal deal, Ty się bawisz, a moja ekipa najada do syta
Woof
Proszę publika bez pytań
Bo nie wiem co robię, to jakbym oddychał
Samo się pisze, samo nawija, potem samemu w to klikasz
Dzięki
Miło, że słuchasz co u mnie słychać
Nie śpij
Dzięki
Wiecie dajecie mi power-up'ika
Pół dziele na pół, a będzie trzeba to podzielę więcej
Otwieraj łeb, zamykaj klub, dzisiaj hostujemy prywatną sesje
Minimal stres, bo nami luz rzuca na boki i tak zawsze będzie
Medical haze, wychodzi z płuc, ja daję wam, a wy mi energię
Mówię dzięki wielkie, moje pierwsze propsy darzę sentymentem
Oni sami nami zapisali serce
Wychodzę za mapę jak za słaby render
Patrz głębiej, nie tylko na gębę
Tracki to tutorial w gierce
Coś tam se ględzę, nie zawsze pięknie
Nie widzę opcji, że kiedyś nie pękniesz
Ja kiedyś pękłem
Porażka budzi agresję
Pora w to włożyć energie
Poza patentem
Proszę szacunek nie Bentley
Potrafię to i nic więcej
Wkładam w to serce
I chuja kładę w koneksje
Zakupy na raz sam wezmę
Muzyczny rentrier
Tato poczekaj troszeczke
T. to Uzui Tengen
Walczę se dźwiękiem
Walę jak w bęben
Waliłbym jakbyś mi ujebał rękę
Hehe nie śmieszne
Ale to przejdzie
Chcesz nowej formy tak jak chce jej Ben Ten
I ja jej też chce, nowy typ mam w pokedexie
Świeży typ lata po mieście, chcemy iść, ale świat biegnie
Nie wiem nic - no to wiem więcej
Nie wiem jak pleść źle
Bez tego nie dycham jak bez ATP
To jest prawdziwy unikat, a nie wannabe
Parę szans, parę palm odjebało mi
No to zbieramy kokosy, elo farmer Ti
Tak to będzie - jako taki piszę sobie benger
T. To tako, no to tak o wejdę
Takoyaki mnie powstrzyma kiedy na to pędzę
Taki kijek, a tak w dupie ciebie nawet nie chce
Pół dziele na pół, a będzie trzeba to podzielę więcej
Otwieraj łeb, zamykaj klub, dzisiaj hostujemy prywatną sesje
Minimal stres, bo nami luz rzuca na boki i tak zawsze będzie
Medical haze, wychodzi z płuc, ja daję wam, a wy mi energię
Pół dziele na pół, a będzie trzeba to podzielę więcej
Otwieraj łeb, zamykaj klub, dzisiaj hostujemy prywatną sesje
Minimal stres, bo nami luz rzuca na boki i tak zawsze będzie
Medical haze, wychodzi z płuc, ja daję wam, a wy mi energię