tadeusz złotogłos ulica snów şarkı sözleri
[Intro]
Ania z podwórka, pamiętam ten dzień
Gdy muzyka w nas pierwsza wlała się jak cień
[Verse 1]
Na betonie gorącym tańczyliśmy we dwoje
Trąbka grała gdzieś w dali, to były dni moje
Pod balkonami echo niosło nasz śmiech
Każdy krok był jak swing, każdy gest miał swój grzech
[Chorus]
Ania Nowak, mała gwiazda z ulicy
W sukience w groszki, królowa dzielnicy
Jazz płynął z okien, my byliśmy tam
W rytmie big bandu budząc miejski tan
[Verse 2]
Spontaniczność dziecięca, beztroskie te chwile
Gdy kartony i kije były nam jak motyle
Pod wieczór zmęczeni, ale szczęśliwi tak
Jak orkiestra jazzowa kończąca swój track
[Bridge]
Czas przemija jak dym z papierosa
Wspomnienia zostają, choć znika ich glossa
Podwórko wciąż żyje, lecz inne już jest
My dorośli, a tamten świat gdzieś przepadł bez reszty
[Chorus]
Ania Nowak, mała gwiazda z ulicy
W sukience w groszki, królowa dzielnicy
Jazz płynął z okien, my byliśmy tam
W rytmie big bandu budząc miejski tan
[Outro]
Dziś gdy słyszę big band, widzę tamten nasz świat
Gdzie muzyka i przyjaźń szły razem przez czas
Aniu, gdziekolwiek jesteś, ten swing jeszcze trwa
W sercu małego chłopca, co wciąż w duszy gra

