tadeusz złotodźwięk szept antraktu şarkı sözleri
[Intro]
W półmroku archiwum, gdzie czas się zatrzymał
Jej dłoń przy dokumentach, mój oddech się wzmaga
Berlin nas połączył, choć tego nie chciałem
W nutach zapisanych historię odkrywam
[Verse 1]
Aleksandra przy biurku, światło pada na twarz
Jej oczy błyszczą, gdy kolejny trop ma
Profesjonalizm to moja tarcza dziś
Choć serce bije mocniej, gdy blisko jest
[Chorus]
Między półkami starych nut
Tańczymy walca niedopowiedzeń
Swing naszych myśli, jazz naszych dusz
Choć żadne słowo nie pada, wiem
[Verse 2]
W białych rękawiczkach dotykamy przeszłości
Jej włosy pachną kawą i starym papierem
Cholera, nie mogę się skupić, gdy jest tak blisko
Zapiski nutowe, a w głowie mam szaleństwo
[Bridge]
Berliński deszcz za oknem gra
Stare taśmy szepcą nam
Historie zapomniane przez świat
A my odkrywamy je ram tam tam
[Verse 3]
Jej metoda badawcza, precyzyjna jak jazz
Moja improwizacja, spontaniczność i bas
Dopełniamy się tutaj, jak sekcja rytmiczna
Choć to tylko praca, czuję, że to nie wszystko
[Chorus]
Między półkami starych nut
Tańczymy walca niedopowiedzeń
Swing naszych myśli, jazz naszych dusz
Choć żadne słowo nie pada, wiem
[Outro]
W archiwum Berlin nas złączył
Choć może nie powinien był
Nasza melodia niedokończona
Brzmi jak najpiękniejszy swing
Jak najpiękniejszy swing...

