tadeusz złotogłos podwórkowe wspomnienia şarkı sözleri

[Intro] Kraków, lata dzieciństwa Stare podwórko jak ze snu Anna Nowak, moja pierwsza muza I dźwięki, które wciąż niosą się w tę noc [Verse 1] Pamiętam jak grałaś na pianinie A ja na trąbce, kompletnie źle Twój tata krzyczał "Przestańcie, do cholery!" Ale my się śmialiśmy, bo co tam kto wie [Chorus] Anna Nowak, dziewczyna z sąsiedztwa Nasza muzyka była jak pierwszy łyk wina Nieporadna, szczera do bólu Jak jazz grany przez dzieciaki z podwórka [Verse 2] Na trzepaku komponowaliśmy Pierwsze melodie, kurwa, co za czas Ty w sukience w groszki, ja w podartych dżinsach Szukaliśmy rytmu pośród miejskich mas [Bridge] Pamiętam zapach twojego domu Babcia piekła szarlotkę, tata słuchał Komedy A my, schowani na strychu Marzyliśmy o wielkiej scenie, cholera, byli z nas tacy marzyciele [Verse 3] Gdzie jesteś teraz, Aniu z tamtych lat? Czy też wspominasz nasze małe jam session? Kiedy kradliśmy nuty z salonu I udawaliśmy, że gramy w filharmonii [Chorus] Anna Nowak, dziewczyna z sąsiedztwa Nasza muzyka była jak pierwszy łyk wina Nieporadna, szczera do bólu Jak jazz grany przez dzieciaki z podwórka [Outro] Kraków się zmienił, my też Ale ta melodia wciąż brzmi Gdzieś w zaułkach starego miasta Nasza dziecięca symfonia Anna Nowak, moja pierwsza muza I dźwięki, które wciąż niosą się w tę noc
Sanatçı: Tadeusz Złotogłos
Türü: Belirtilmemiş
Ajans/Yapımcı: Belirtilmemiş
Şarkı Süresi:
Toplam: kayıtlı şarkı sözü
Tadeusz Złotogłos hakkında bilgi girilmemiş.

Fotoğrafı